Dwa złote medale zdobyli nasi zawodnicy podczas niedzielnych mistrzostw Polski w pankrationie. O sukcesach, ale i rozwoju dyscypliny porozmawialiśmy z klubowym trenerem, Konradem Płazą.
Nasi zawodnicy osiągają ostatnio sporo sukcesów. W czym wiedziemy prym?
W miniony weekend w Lublinie odbyły się zawody Amatorskiej Ligi MMA, które były połączone z mistrzostwami Polski w pankrationie, czyli olimpijskim MMA, które wywodzi się ze starożytnej Grecji i została ostatnio wskrzeszona. Podczas tych zawodów zdobyliśmy dwa złote medale, a na najwyższym stopniu podium stanęli Jarek Wróbel w kategorii 66 kg oraz Mateusz Karczmarczyk, który startował w kategorii 77 kg. Obaj wygrali wszystkie swoje walki. Adrian Żak zajął zaś trzecie miejsce (kat. 88 kg), podobnie jak Patryk Chudzik. Wszyscy zawodnicy startowali również w ALMMA, gdzie Jarek Wróbel również zdobył złoto.
Czyli można powiedzieć, że jako GKS Górnik Łęczna należymy do czołówki. Możemy być dumni z tego, co osiągają nasi zawodnicy.
Zdecydowanie. Adrian Żak, Jarek Wróbel, Mateusz Karczmarczyk i Patryk Chudzik to zawodnicy, którzy trenują MMA od kilku lat i mogą być przykładem do naśladowania dla młodzieży. Wielokrotnie reprezentowali klub na galach półzawodowych, a Adrian również zawodowych, z których wychodzili zwycięsko. Wszyscy nadal chcą się rozwijać, trenować, a my jesteśmy od tego, by im w tym pomagać.
Jaka przyszłość rysuje się przed młodymi zawodnikami, którzy chcą uprawiać MMA?
To najprężniej rozwijająca się dyscyplina w Polsce pośród sportów walki. Jak każda inna ma jednak swoje wzloty i upadki. Możemy się cieszyć, że wraca pankration, w którym zawodnicy będą mogli się rozwijać, ale i rywalizować nie tylko na arenach ogólnopolskich, ale i międzynarodowych.
Dużo młodzieży trenuje w naszym klubie?
Aktualnie mamy 36 zawodników. Prowadzimy też nabór do sekcji damskiej, która ruszy na początku listopada. Planujemy, by treningi odbywały się dwa razy w tygodniu. Na pierwsze zajęcia zapisało się 20 dziewcząt, ale wciąż może się to zmienić. Trzeba pamiętać, że mimo że trenowanie MMA daje wielką satysfakcję, to jest to sport mocno kontuzjogenny. Trzeba trenować pięć razy w tygodniu, a do tego we własnym zakresie budować siłę, co daje nam około dwunastu jednostek treningowych tygodniowo.