Wicemistrzynie Francji nie były dla nas łaskawe i w rewanżowym starciu 1/16 finału Ligi Mistrzyń pokonały nasz zespół 6:1. Bramkę dla zielono-czarnych zdobyła po przepięknym uderzeniu z rzutu wolnego Ewelina Kamczyk.
– Spodziewam się znacznie trudniejszego spotkania niż w Łęcznej – mówiła przed środowym starciem nasza bramkarka, Anna Palińska. Przypomnijmy, że pierwszy mecz „Górniczki” przegrały 0:2, ale zaprezentowały się z dobrej strony, walcząc nieustępliwie w obronie i stwarzając sobie szanse po kontratakach.
Przewidywania Palińskiej znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Już od pierwszych minut PSG ruszyło bowiem do ataku, spychając nas tym samym do głębokiej defensywy. Przedostać się w pole karne rywala po raz pierwszy udało nam się w 7. minucie spotkania, jednak nie zaowocowało to strzałem na bramkę debiutującej w zespole gospodyń, Charlotte Voll.
W 17. minucie fantastyczną obroną popisała się Małgorzata Grec, która po uderzeniu Marie-Antoinette Katoto dosłownie wybiła piłkę z linii bramkowej, dzięki czemu wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis. Niestety zmieniło się to kilka chwil później, kiedy PSG wykorzystało nasz błąd i stratę piłki w środku pola, a do siatki trafiła Nadia Nadim. Asystę przy tym golu zanotowała Jordyn Huitema, która… w 24. minucie sama wpisała się na listę strzelczyń, podwyższając tym samym prowadzenie gospodyń.
Wynik 2:0 utrzymywał się do 31. minuty. Właśnie wtedy Paryżanki miały rzut rożny, po którym Annę Palińską pokonała kapitan PSG, Irene Paredes. Gdy już wydawało się, że do szatni zejdziemy ze stratą trzech bramek, gola do szatni wbiła nam Marie-Antoinette Katoto.
W drugiej połowie przebieg meczu początkowo się nie zmieniał. Krótko po powrocie na murawę było już 5:0, a gol znów padł po stałym fragmencie gry. Tym razem jednak do naszej bramki trafiła Kadidiatou Diani.
Przy takim wyniku Paryżanki na moment oddały nam inicjatywę, a to zaowocowało bramką dla naszego zespołu! W 62. minucie pięknym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego popisała się Ewelina Kamczyk, która tym samym po raz pierwszy w dwumeczu pokonała bramkarkę ekipy z Paryża.
Strzelona bramka zmobilizowała nasze zawodniczki do dalszej walki, także w defensywie. Mimo fantastycznej postawy Anny Palińskiej między słupkami i lepszej niż w pierwszej połowie grze naszych obrończyń nie udało się jednak nie stracić kolejnego gola. Wynik meczu w samej końcówce ustaliła bowiem przepięknym strzałem zza pola karnego Irene Paredes.
Ostatecznie więc ostatni dla zielono-czarnych mecz w Lidze Mistrzyń, a zarazem ostatni w tym roku, zakończył się przegraną 1:6 ze znacznie silniejszym i bardziej utytułowanym rywalem.
Paris Saint-Germain – GKS Górnik Łęczna 6:1 (4:0)
Bramki: Nadim 21’, Huitema 24’, Paredes 31’, 89′, Katoto 43’, Diani 51’ – Kamczyk 62’.
PSG: Voll – Simon, Paredes, Dudek, Lawrence (57’ Le Guilly), Geyoro, Däbritz (57’ Fazer), Diani (70’ Bachmann), Nadim (70’ Hurtre), Katoto (57’ Bruun), Huitema. Trener: Olivier Echouafni.
GKS Górnik: Palińska – Dyguś, Górnicka, Guściora, Zając, Siwińska (46’ Ratajczyk), Grec, Hmirova (76’ Rapacka), Zdunek, Kamczyk, Karczewska. Trener: Piotr Mazurkiewicz.
Żółte kartki: Ratajczyk.
Sędziowała: Jelena Pejković (Chorwacja).