„Ciągle stać nas na więcej”. Sprawdźcie, co po spotkaniu z Medykiem Konin powiedziały strzelczynie bramek, Patricia Hmirova i Ewelina Kamczyk.
Patricia Hmirova
Wiedziałyśmy, w jaki sposób będzie chciał zagrać przeciwnik. Miałyśmy swoje założenia i je realizowałyśmy. Dobrze, że nie zagrałyśmy na przysłowiowe „hurra”, tylko cały czas trzymałyśmy się tego, czego oczekiwał od nas trener. Skutkiem była fala bramek, jakie strzeliłyśmy w końcówce.
Znając ten zespół, wiem, że ciągle stać nas na więcej. Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy ten mecz, bo był dla nas niezwykle ważny, ale nie osiągnęłyśmy jeszcze szczytu swoich możliwości. Musimy wygrywać dalej i zobaczymy, co przyniesie nam ta końcówka sezonu.
Ewelina Kamczyk
Czy były nerwy? Nie, zdarzają się mecze, w których się remisuje. Szybko strzeliłyśmy bramkę, ale Medyk na nią odpowiedział. My jednak do samego końca wierzyłyśmy, że to spotkanie wygramy i że musimy trochę podkręcić tempo. Gdy to zrobiłyśmy, zdobyłyśmy kolejne trzy gole i mogłyśmy cieszyć się ze zwycięstwa.
Będziemy analizować ten mecz i błędy, które się pojawiły. Postaramy się je zniwelować, by w następnym spotkaniu zagrać jeszcze lepiej, a przede wszystkim zachować czyste konto.
Trzecia lokata nas nie satysfakcjonuje, ale celem na ten mecz był awans na podium. To się udało. Teraz jednak zaczynamy walkę o to, by być wyżej i mam nadzieję, że z taką grą zrealizujemy ten plan.
Fot. Paula Duda/Łączy nas piłka